Jak chyba wszędzie na świecie, także w NYC wiele osób chciało upamiętnić śmierć A. Navalnego.
Pod konsulat Rosji kwiaty, znicze i kartki ludzie przynosili codziennie i kładli na schodach. Ktoś przywiesił na latarni, tuż przed wejściem do budynku konsulatu, tabliczkę z napisem: “Navalny Street”. Konsulat ma dodatkową ochronę- dwa, czy trzy samochody, jeden patrolujący funkcjonariusz NYPD i kilka barierek. To niedużo. Dwa lata temu, gdy odbywały się tam protesty przeciwko wojnie w Ukrainie, cała ulica była zamknięta i obstawiona.
A na zdjęciach poniżej protest ortodoksyjnych żydów przeciwko Izraelowi. Sobota. Washington Square Park. Jeden z uczestników powiedział, że protestuje, bo “Izrael” o którym mówią teksty, to powinien być “byt duchowy”, a nie realny.
W mieście przez cały weekend widać było wielu turystów, muzea i galerie były czynne i pełne zwiedzających. Kilka dni temu spadł śnieg, na ulicach dawno nie ma po nim śladu, ale w Central Park- i w innych parkach- został, więc i tam było, na niektórych trasach spacerowych, dość tłoczno.
Co dalej, zobaczymy.
a.Ra