Różnego typu napisy, rysunki, plakaty i inne ulotne drobiazgi po prostu znikną, zanim turyści wrócą do Nowego Jorku.
Linki do pozostałych postów z serii:
aRa
Drzwi kościoła prezbiteriańskiego na Upper West Side. Na kartce przypomnienie o kochaniu sąsiada swego, czyli o noszeniu maski, myciu rąk i zachowaniu”swiętego dystansu”.
Maski ewoluują. W różnych kierunkach.
Tych kartek widać coraz więcej. Ktoś je rozkleja na przystankach, drzewach i hydrantach.
Upper East Side- salon kosmetyczny na ulicy, za zasłonkami. Miało to pomagać utrzymać dystans socjalny i klienci siedzieli jak w restauracji, na świeżym powietrzu, ale przyszedł Izajasz.
Można powiedzieć, że to sposób użycia restauracji: musisz być w masce, gdy nie siedzisz, musisz utrzymywać bezpieczny dystans, a do alkoholu zamawiać jedzenie. Wiele restauracji i barów straciło licencje na alkohol lub/i zapłaciło wysokie kary za brak warunków do utrzymywania dystansu socjalnego, za wydawanie zbyt małych porcji , za serwowanie alkoholu bez jedzenia. Gubernator Cuomo wysyła inspektorów, którzy to sprawdzają. Kilka restauracji zostało zamkniętych, bo okazało się, że personel został zawirusowany.
Tak, noszenie masek w NYC jest regulowane przepisem. Musisz mieć maskę, szczególnie w miejscach w których nie można utrzymać dystansu socjalnego- czyli praktyczne wszędzie.
Okno z podziękowaniami dla służby zdrowia i innych pracowników. East Harlem.
Podziękowanie dla służby zdrowia. Okno w El Barrio.
6 Ave, okolice 16 Street.
6 Ave, okolice 18 Street.
Teraz już wszędzie widać maskotki przyciągające do biznesów w maskach. Jak wszyscy, to wszyscy…
Kartka na 6 Ave w okolicy 14 Street. Średnio podobny, ale to doktor Anthony Fauci- nowojorczyk z dzielnicy Brooklyn- immunolog znany poprzednio głównie w świecie naukowców, a teraz każdemu. W czasach, gdy obecny prezydent urządzał codzienne, wielogodzinne konferencje prasowe w trakcie których dzielił się swoimi przemyśleniami na temat wirusów, możliwości ostrzykiwania pacjentów wybielaczem i innymi rewelacjami, Dobry Doktor, jak go nazywano, często robił miny, które szybko stawały się hitem dnia. Z konferencji zrezygnowano, panów rozdzielono. Jednak od czasu do czasu komentują wzajemnie swoje wypowiedzi. Doktor Fauci jest dyrektorem National Institute of Allergy and Infectious Diseases. Doradzał już czterem prezydentom-od Reagana do Obamy. Teraz usiłuje doradzać piątemu. Jego krytycy Z jednej strony zarzucają mu, że panikuje, a z drugiej, że zrobił za mało na początku epidemii i że owszem, stał się bezkompromisowy, ale zbyt późno. Z badań wykonanych na zlecenie Business Insider wynika, że w maju, w szczycie epidemii, informacjom, ufało w jego informacje 68 % Amerykanów, a w obecnego prezydenta- 18%. Ostatnio ogłosił, że aby się solidnie zabezpieczyć, oprócz masek powinniśmy chronić także oczy.
Starbucks. 3 Ave
BLM. Stacja metra gdzieś na Queens.
Okno w mieszkaniu przy 5 Avenue, tuż koło Metropolitam Museum of Art.
Starbucks. UWS.
Ktoś przy Lexington i 59 Street postanowił zawalczyć o wszystko.
Napis na chodniku, okolice West 93 Street.
Kwiecień 2020. Plakaty oprotestowujące szpital pod namiotami w Central Parku.
Kwiecień 2020.
UES.
UES. Jedno z pierwszych serc, jakie się pojawiły dosłownie wszędzie. To zielone przez kilka dni wisiało na włosku, ale ktoś podkleił.
Przypomnienie, że maski ratują życie.
Okolice Flatiron.
UWS. Kartka z czarną różą. BLM.
Edith Cavell była brytyjską pielęgniarką, która w czasie I wojny światowej udzielała pomocy wszystkim rannym, bez względu na to, po której stronie walczyli. Pomogła zbiec z okupowanej przez Niemcy Belgii 200 alianckim żołnierzom przetrzymywanym tam w niewoli. Sąd wojskowy skazał ją na karę śmierci i wyrok wykonano pomimo protestów opinii międzynarodowej. Na kartce zawieszonej na York Ave zacytowane jest zdanie, które zanotowała w noc przed rozstrzelaniem przez pluton egzekucyjny.
Właściciele małych biznesów pisali do swoich klientów listy #1.
Właściciele małych biznesów pisali do swoich klientów listy #2.
Pocieszenie na 3 Ave.
W oknach prywatnych i na wystawach pojawiły się napisy z podziękowaniami dla służb medycznych i wszystkich, którzy pracowali, żeby miasto mogło jako tako funkcjonować.