Wszystkie nowojorskie plaże otwarte! To znaczy- w nowy sposób, ale zawsze. Obowiązuje dystans socjalny, gdzie tłok, tam maski, które rozdawane są na deptakach i przy wejściu na molo, a teren patrolują liczne służby tak, że łatwo pomylić z jakimiś ćwiczeniami paramilitarnymi. Ale Ocean ten sam, upał i słońce jak zawsze. Mewy wrzeszczą.
Parki stanowe- naprawdę piękne- też otwarte, ale mogą przyjmować jedynie określoną liczbę spragnionych odpoczynku. Chyba najdłużej, bo aż do 11.30 przed południem można wjechać do Niagara Falls State Park. Wszystkie bliżej NYC mają komplet możliwych do przyjęcia chętnych już koło 9 rano.
Z innych ciekawostek; gubernator Cuomo, jak obiecał, tak robi. Restauracje i bary, które nie zabezpieczają i nie pilnują dystansu socjalnego wśród klientów, tracą licencje na alkohol i płacą kary w wysokości 10.tysięcy dolarów.
Jedynie trzy stany w USA spełniają na razie warunki całkowitego otwarcia- NY, NJ i PA. Na samym początku epidemii gubernatorzy tych stanów podpisali porozumienie o wspólnych, jednakowych działaniach i twardo się tego trzymają. To jeszcze potrwa.
a.Ra
Przypomnienia o konieczności zachowania dystansu socjalnego rozstawione są co kilkanaście kroków.
Straż parkowa rozdaje maseczki.
Policjantki patrolują.
Kwintesencja. Jedni noszą maseczki na molo, inni nie.