Słówka- mniej i bardziej- Czułe

Turyści, którzy wybierają się do NYC między sierpniem- listopadem, niewątpliwie zaznają nieco bardziej niż zwykle podkręconej atmosfery politycznej. Można podejrzewać, że będzie ostro, bo poprzednia kampania wyborcza, choć emocjonalna mocno, odbywała się w dużej mierze w trakcie pandemii, więc była wyciszona. Nowe sytuacje wymagają nowych słów, jest też mnóstwo nowych skrótów myślowych i fraz nawiązujących do konkretnych sytuacji. Wymienione poniżej to na pewno nie wszystkie obecnie używane w języku potocznym, ale mogą ułatwić komunikację z tzw. lokalsami;) Kolejność przypadkowa:

  • Pure blood– mówią tak o sobie osoby, które ani razu nie zaszczepiły się na Covid
  • TFG– w formie grzecznej; The Former Gay. Zasadniczo ex-boyfriend, ale kiedyś użył tego skrótu prezydent Biden w odniesieniu do byłego prezydenta Donalda Trumpa. I jakoś przylgnęło.
  • Hawk Tuah– to wymaga dłuższego wyjaśnienia. Zasadniczo to ponoć onomatopeja. Pierwszy raz użyta przez dziewczynę w trakcie wywiadu-sondy ulicznej dla kogoś z TikTok. Jej zdaniem to dźwięk, który każdego mężczyznę rzuca na kolana i powiedziała jej o tym jej babcia. Dźwięk został rozszyfrowany jako odgłos energicznego splunięcia. Niespodziewanie fraza, której użyła: “Hawk Tuah Spit On That Thang” znalazła się na…koszulkach reklamujących kampanię wyborczą TFG. Niektórzy tłumaczą to tym, że wydano miliony dolarów na różnego typu gadgety, flagi, koszulki itd. anty-bidenowskie, które okazały się niepotrzebne, a Hawk Tuah pasuje do wszystkiego. Inni mówią, że ma to na celu obrażanie Kamali Harris i jest niechybnym sygnałem poziomu na jakim odbywać się będzie kampania. O dyskusjach programowych można zapomnieć.
  • Woke– przymiotnik. Osoba “woke” zwraca uwagę na kwestie sprawiedliwości społecznej i rasowej, jest świadoma z jakimi trudnościami stykają się mniejszości różnego typu, nie zgadza się z dyskryminacją, rasizmem i seksizmem. Używany też jako pejoratywne określenie osoby, która sprzeciwia się tzw. trumpizmowi.
  • Maga/ Magas– funkcjonuje obecnie jako osobne słowo. Przykładowe użycie: He is a Maga. // If anything, hide in the library. Magas will never find you there.
  • Magat/ magats– Pejoratywne określenie zajadłego zwolennika byłego prezydenta, homofon słowa “maggot”. Magat to już nie jest zwolennik kandydata, to osoba zachowująca się jakby była w kulcie. Przykładowe użycie: Good luck convincing magats about it.
  • Demorats, Demonrats– pogardliwe określenia członków/ wyborców Partii Demokratycznej.
  • Trumper– zwolennik byłego prezydenta, określenie pejoratywne.
  • Trumpism – określenie ideologii i ruchów politycznych związanych z bazą byłego prezydenta. W zależności od nadawcy i kontekstu może mieć różne zabarwienia.
  • Trumpettes– nazwa, którą nadała sobie grupa pań zbierających się od czasu do czasu w klubie golfowym Mar-a-Lago na Florydzie. Noszą szarfy z tą nazwą- jak miss- i ich zadaniem jest “szerzenie wiedzy na temat Donalda”. Charakteryzują się specyficznym, wyrazistym, odbiegającym od naturalnego wyglądem. Tak więc w języku potocznym jest to jednocześnie wyrażenie pejoratywne, krytykujące ten rodzaj wyrazistości.

  • I miss the time when the problem was a tan suit– fraza stosowana dla podkreślenia, jak zmieniły się standardy oceniania poczynań polityków i wydarzeń politycznych od czasów, gdy problem stanowił garnitur w kolorze lekkiego brązu- taka herbata z mlekiem- założony z jakiejś okazji przez prezydenta Obamę. To była histeria i pisk, że to totalny upadek, dewastacja decorum, brak szacunku dla urzędu itd. Serio.
  • Big Mike– tak nazywają żonę prezydenta Obamy zwolennicy teorii spiskowej zgodnie z którą jest ona przebranym mężczyzną, nigdy nie była w ciąży, a obydwie jej córki są wypożyczone.
  • Birtherism– przekonanie, że Barack Obama nie urodził się w Stanach, więc objął stanowisko prezydenta bezprawnie. Donald Trump od mniej więcej 2007 lansował ten pomysł i obiecywał przynajmniej raz w miesiącu przedstawić najprawdziwszych świadków, oraz absolutnie porażające dokumenty, które miały to udowodnić, co się nigdy nie stało. Obecnie ten termin wraca, tym razem w odniesieniu do vice-prezydent Kamali Harris. Jest urodzona w Stanach, konkretnie w Kalifornii. Jej rodzice nie byli jeszcze obywatelami USA, co nie ma znaczenia, bo dziecko urodzone na terenie Stanów otrzymuje obywatelstwo automatycznie, bez względu na status rodziców. Wyjątkami są służby dyplomatyczne.
  • Tradwife/ Tradwives – traditional wife/wives, ale też osoby wierzące, że kobiety powinny wypełniać tzw. tradycyjne obowiązki bez mieszania się w poważne sprawy. Termin ten rozpowszechnia się bardzo szybko na skutek codziennych przemówień kandydata na vice-prezydenta nominowanego na kongresie partii Republikańskiej, który ma kilka malowniczych koncepcji na temat powinności kobiet. Reakcje na jego wystąpienia są różne. W USA dopiero w 1974 uchwalono Equal Credit Opportunity Act, co pozwoliło kobietom samodzielnie otwierać konta bankowe. Tzn. teoretycznie było to możliwe od lat 60. ale wiele banków nadal odmawiało takiej usługi. W wypadku braku męża, zgody mógł udzielić ojciec, brat itp.To nie było tak dawno. Wiele kobiet pamięta i reaguje alergicznie na pomysły powrotu do tych i innych praktyk. Ale oczywiście zwolennikom “starych, dobrych czasów” to absolutnie pasuje.
  • J6– January 6, dzień ataku na Kapitol
  • Flaga powieszona gwiazdami do dołu, wlepki z taką flagą, wpinki itd– kiedyś sygnał niebezpieczeństwa, a obecnie symbol wierzących, że wybory w 2020 zostały sfałszowane. Niedawno okazało się, że flagę powieszoną w ten sposób miał na swoim domu sędzia Sądu Najwyższego, Samuel Alito. Zapytany, odpowiedział, że to żona zrobiła, on nie wie. Żona natomiast stwierdziła, że to w celu oprotestowania sąsiada z którym się kłóci.
  • Blue Wave– hasło zagrzewające Demokratów do udziału w wyborach, prezydenckich, ale szczególnie do Kongresu, żeby zdobyć jak najwięcej miejsc w obydwu izbach. Także sytuacja, gdy wielu kandydatów wygrywa.
  • Red Tsunami– jak wyżej, ale dotyczy Partii Republikańskie
  • Crazy cat lady– termin ten rozpropagował ostatnio kandydat na vice-prezydenta JD Vance. Jego zdaniem każda bezdzietna kobieta to nieszczęśliwa, bezużyteczna, szalona kociara i nie ma swoich udziałów w przyszłości, więc na mur beton nie powinna być politykiem, a co dopiero rządzić krajem. Chciał w ten sposób dopiec Kamali Harris. Wywołał burzę. W USA -dane z roku 2022- zaledwie 46,8% gospodarstw domowych składa się z małżeństw i prawie 24% dorosłych przekraczających 50 rok życia jest bezdzietnych. W obronie vice- prezydentki wypowiedziała się już nawet była żona jej męża i jej pasierbica, Jennifer Aniston i wiele innych osób. Ruszyły też zbiórki pieniędzy na rzecz jej kampanii. 100.milionów uzbierano szybko, akcje trwają nadal. Kot podebrany z Twitter/X/, autor nieznany, więc się nie obrazi;)

  • Charismatic like DeSantis– tzn.w ogóle. Republikański gubernator stanu Floryda, który od dawna marzy o byciu prezydentem i straszy, że zrobi “ Florydę wszędzie”, znany jest ze swoich niezręczności i braku wyczucia atmosfery. Typowany był przez wielu na kandydata GOP do nominacji do wyborów na stanowisko prezydenta, udało mu się zebrać sporą liczbę zwolenników wśród tzw. never- trumpistów, podgrzał ich i się wycofał.
  • Sofasexual, heterosectional, couch humper itd…tu sprawa wymaga wyjaśnienia. W internecie pojawiła się falszywka. Był to wyjątek z książki w której autor- JD.Vance- rzekomo opisuje, ze szczegółami, kilka intymnych minut, które spędził z kanapą. Nastąpił wysyp dowcipów, sprawą zajęły się gazety, magazyny itd. Na temat każdego kandydata krążą dowcipy, to oczywiste. Ale takiego zalewu jeszcze nie było. Może dlatego, że w obecnej postaci-odwróconej o 180 stopni od poprzedniej- Vance jest taki straszliwie poważny, że aż nierealny. Teraz niektórzy czekają, że zaprzeczy w jakimś programie tv, że nie zrobił nic złego, ani dobrego, żadnemu meblowi.
    Przy okazji wspomina się niegdysiejsze kampanie i powody dla których kandydaci lawinowo tracili poparcie. Np. Dan Quayle w 1992 szykując się do bycia prezydentem po drugiej kadencji H.W Busha, któremu służył jako vice, źle przeliterował słowo “potato” w czasie konkursu dla dzieci. W 1988 kampania wyborcza Dukakisa /D/, który był drobnej postury, chcąc wzmocnić jego image, zrobiła mu sesję zdjęciową w czołgu. W całym oprzyrządowaniu. Wyborcy uznali, że zrobił z siebie głupca udając kogoś, kim nie jest. Jak to w życiu, jeden musi być perfekcyjny, a inny może pleść jaki wspaniały jest „niestety już nieżyjący Hannibal Lecter”-i nic.
    Na fotce poniżej: Anonimowa wyborczyni na Times Square, 7 listopada, 2020, w dzień ogłoszenia wyników wyborów:

– have a good trip
a.Ra