American Museum of the Natural History zaprosiło lokalnych dziennikarzy na pokaz najnowszej wystawy: The Secret World of Elephants. Dla publiczności dostępna już od 13 listopada.
Jak powiedział na spotkaniu kurator wystawy Ross McPhee, wiemy ciągle zbyt mało i musimy starać się poznać te niezwykłe, inteligentne, odczuwające emocje zwierzęta zanim będzie za późno. On sam ma nadzieję, że jakimś cudem nauki uda się przywrócić do istnienia żyjącego 19.tysięcy lat temu słonia sycylijskiego. Niewielki, mógłby sobie brykać po Nowym Jorku. Słoni współczesnych nie udało się udomowić. W niewoli przestają się rozmnażać, a samce miewają niespodziewane ataki agresji spowodowane wzrostem poziomu testosteronu.
Na wolności słonie podróżują w stadach ze swoimi rodzinami, tworzą bliskie więzi społeczne, opiekują się swoimi młodymi i komunikują za pomocą głosu, dotyku i gestów. Wszystko to jest prezentowane na interaktywnych ekranach, którymi można manipulować, idzie się ze stadem, widzi, co robią poszczególne osobniki, co chcą powiedzieć i w jaki sposób, a także słyszy; powitania, rozkazy, przywabianie, flirty, złość, zabawne nucenie i żałobny lament.
Zdecydowanie warto też obejrzeć 12-minutowy dokument o rezerwacie słoni w Kenii. Reteti-tak się nazywa- prowadzony jest przez lokalną społeczność. Wyszukują i rehabilitują osierocone słoniątka, podchowują, wypuszczają na wolność i monitorują ich dalsze losy. Jest to też historia pierwszej kenijskiej kobiety, której zezwolono na pracę w rezerwacie i jej niezwykłego związku z jej pierwszą, uratowaną od śmierci. wychowanką
A przy okazji; od 20 listopada w AMNH będzie można oglądać choinkę, jak zwykle w tym muzeum ubraną w tematyczne origami i tym razem będą to, oczywiście, słonie.