Czytelniczka Krystyna pyta, co się stało z wymalowanym na jezdni w Chinatown muralem D3, który naśladował kolorowe, ryżowe pola.
No więc, jest, ale ledwie widoczny. Cała Doyers Street obecnie wygląda jak jedna wielka restauracja na świeżym powietrzu. Oprócz klientów wewnątrz lokali i w postawionych na chodnikach drewnianych, tymczasowych konstrukcjach, stoliki wystawiono również na jezdnię, więc nieco już wyblakłe kolory muralu nie mają się szansy przebić. Tak samo jak, mówiąc prawdę, piesi, z wyjątkiem okolicy poczty. Ale restauratorzy po kryzysie muszą nadrobić straty, każdy to rozumie.. W NYC nie przetrzymało kryzysu ponad 4500 restauracji, a 54% z tych, którym się udało obawia się, że nie wytrwają dłużej niż pół roku. Na Doyers nie ma już pachnącego magnoliami zakładu kosmetycznego, ale restauracje otworzyły się wszystkie.
Ze względu na burzliwą historię tego miejsca- patrz reportaż: Ryżowe tarasy w Chinatown– obecnie, gdy zbliża się Halloween, spotykają się tu również wycieczki łowców duchów. Był to w końcu the Bloody Angle of America.
aRa