Schody Met są popularnym miejscem spotkań, a od niedawna w niszach na zewnątrz budynku montowane są dzieła współczesnych artystów. Muzeum złożyło do tej pory cztery zamówienia u rzeźbiarzy w różnych krajów świata. Może to subiektywne wrażenie, ale do tej pory starano się, żeby instalacje te pasowały do stylu budynku do tego stopnia, że często wydawały się stałym elementem architektury. Natomiast obecne, które stworzyła Nairy Baghramian, to cztery abstrakcyjne polichromowane rzeźby, powyginane, kolorowe, kojarzone czasem ze szczątkami jakiś konstrukcji wyrzuconych na brzeg przez fale oceanu. Projekt ten jest pierwszą publiczną instalacją tej artystki w Nowym Jorku.
Urodzona w 1971 roku w Iranie, w rodzinie irańsko-armeńskiej, Nairy Baghramian mając 13 lat, wraz z matką, przedostała się do Berlina. Kilka lat później dołączył do nich ojciec z resztą rodzeństwa. Ukończyła berliński Uniwersytet Sztuki i przez długi czas, oprócz rzeźbienia i malowania, pracowała w schronisku dla kobiet, którego współzałożycielką jest jej siostra. Prace Baghramian były wielokrotnie nagradzane, przede wszystkim za innowacyjne wykorzystywanie materiałów, dopasowanie do przestrzeni i unikalne spojrzenie na ludzkie ciało. Jej rzeźby można oglądać do 28 maja 2024.
Następna instalacja w niszach zostanie zamontowana dopiero 12 września. Tym razem została zamówiona u artystki w Południowej Korei, Lee Bun.
a.Ra
Fotka na górze jest z 27 kwietnia, 2018. Proszę zwrócić uwagę na ubrania stojących na schodach Met. Na pewno nie było ciepło.
