Burmistrz wydał wojnę mediom społecznościowym

Swój trzeci raport o stanie miasta burmistrz Adams złożył mieszkańcom tym razem w Hostos Community College w dzielnicy Tottenville na Bronx.

Spotkanie zaczęło się od dwóch hymnów;  jako drugi śpiewany był “Live Every Voice and Sing”, jest to pieśń od 1919 roku uznana za hymn czarnoskórych obywateli USA, napisana 19 lat wcześniej z okazji obchodów urodzin Abrahama Lincolna i wykonana przez 500 uczniów na Florydzie. Gdyby ktoś chciał posłuchać nieco bardziej klasycznego wykonania, to jest np. tu:

Po dwuminutowym filmie wprowadzającym w problemu miasta nastąpiła seria krótkich inwokacji przedstawicieli hinduizmu, chrześcijaństwa, sikhizmu, judaizmu, islamu i buddyzmu. A następnie Eric Adams wszedł na scenę- trzyczęściowy, szary garnitur, nienaganny krawat- w trakcie hitu „Empire State of Mind”- to Jay-Z i Alicia Keys. Trzeba powiedzieć, że obecny burmistrz lubi być nieco bardziej widowiskowy od poprzedników.

Jeśli chodzi o sprawy ważne dla turystów, to w jego przemówieniu poczesne miejsce zajęło bezpieczeństwo publiczne.
– Nasze miasto- powiedział- stało się bezpieczniejsze, ale trzeba coś zrobić, żeby ludzie czuli się bezpiecznie.
I to naprawdę jest problem. Wskaźniki przestępstw spadają, ale nie przekłada się to na odczucia mieszkańców.
Burmistrz przyznał też, że w ciągu ostatniego roku nasiliły się zarówno akty antysemityzmu, jak i islamofobii, ale zapewnił, że zajmie się tym problemem, bo:
– W Nowym Jorku, nie ma miejsca na nienawiść, a nasi policjanci są tutaj, aby chronić każdą społeczność – podkreślił.

 

Wlepki. Upper East Side

 

Jego przemówienie zostało na chwilę przerwane przez kilka grup protestujących przeciwko różnym aspektom jego polityki, oraz pod hasłami przerwania ognia w Gazie, co przyjął ze spokojem, oświadczył jedynie, że to bezpośredni dowód na to, że w NYC każdy ma prawo do demonstrowania swoich poglądów, ale spokój musi być zachowany. Mamy obecnie co najmniej jeden duży protest tygodniowo i kilka mniejszych.
Także główny komisarz NYPD stanowczo oświadczył, że o ile protestujący będą chronieni zgodnie z prawem, nie ma mowy o blokowaniu tuneli, dworca, lotnisk. Na każdej tego typu akcji jest 20-35 aresztowań. Wzmocniono też ochronę ulic i metra. Patrole są widoczne i na stacjach i w pociągach. Co zresztą też oprotestowano, ale dla turystów to może być dobra wiadomość.
Na zdjęciu poniżej: niewielka część samochodów blokujących dojazd do Gracie Mansion, to ten żółty dom na końcu ulicy, siedziba nowojorskich burmistrzów. Protestujący zapowiedzieli, że zatrzymają się tam na wiec, ale nie otrzymali zgody.

 

  Reszta spotkania poświęcona była kryzysowi migracyjnemu i planom utworzenia sieci tanich mieszkań, także w opuszczonych biurowcach, co już się robi.
I w końcu nastąpiło coś, czego nikt się nie spodziewał: Nowy Jork wydał wojnę mediom społecznościowym!
– Musimy chronić naszych uczniów przed krzywdami w Internecie, w tym przed rosnącymi zagrożeniami stwarzanymi przez media społecznościowe- mówił burmistrz. – Firmy takie jak TikTok, YouTube i Facebook podsycają kryzys zdrowia psychicznego, ich platformy  są projektowane tak, że zawierają funkcje uzależniające i niebezpieczne. Nie możemy stać bezczynnie i pozwolić, aby Big Tech zarabiało na prywatności naszych dzieci i zagrażało ich zdrowiu psychicznemu- stwierdził.
Nowojorski komisarz ds. zdrowia oficjalnie uznał media społecznościowe za zagrożenie dla zdrowia publicznego w Nowym Jorku.
– Jesteśmy pierwszym dużym amerykańskim miastem, które zdecydowało się na ten krok i zwróciło uwagę na niebezpieczeństwa związane z tego typu mediami społecznościowymi. Podobnie jak w przypadku tytoniu i broni, traktujemy media społecznościowe jak inne zagrożenia dla zdrowia publicznego i zadbamy o to, aby firmy technologiczne stały się odpowiedzialne za swoje produkty – powiedział burmistrz.
Następne wybory na to stanowisko odbędą się w trakcie obchodów 400 rocznicy powstania miasta, więc konkurencja, należy przypuszczać, będzie większa niż zwykle.