Po pierwsze- było więcej uczestników i oglądających niż zakładano. Kilka ulic oraz 6 Avenue zamknięto na wiele godzin, już po paradzie.
Po drugie- w marszu wzięło udział więcej niż zwykle organizacji wyznaniowych i kościołów, w tym jeden katolicki, z Upper East Side.
Po trzecie- mniej więcej 70% trwającego ponad 6 godzin marszu wyglądało jak każda inna nowojorska parada. Szły szkoły, uniwersytety, organizacje i zrzeszenia pracowników i najróżniejsze firmy: banki, Apple, Google, Macy’s, linie lotnicze, Lincoln Center, opera, szpitale, zespoły artystyczne i sportowe. Szły także grupy etniczne i przyjezdni, ale grupy z Polski albo nie było, albo przemknęła niezauważona. Barwne stroje i nieco bardziej odważne prezentacje taneczne zapewniły kluby nocne, teatry.
Po czwarte- ze względu na to, że Sąd Najwyższy anulował Roe v. Wade w paradzie wzięła udział organizacja Planned Parenthood i aktywiści pro-choice i pierwsza część marszu była w istocie protestem przeciwko tej decyzji, a i później pojawiały się hasła przypominające o konieczności walki o prawa kobiet.
I w końcu- było gorąco tak, że asfalt się topił w wielu miejscach. Na szczęście patrzenie na roztańczony tłum maszerujących jakoś hipnotyzowało chyba.
Reszta: na zdjęciach.
Informacje dla turystów LGBTQ+
– Wzięci na spytki uczestnicy Parady z Włoch powiedzieli, że przyjazd na Paradę zorganizowali sobie szperając na stronach [meetup.com](http://meetup.com/), gdzie utworzyli własną grupę. Dzięki temu mieli się gdzie w NYC zatrzymać na cały tydzień poprzedzający PP, wypełniony licznymi imprezami.
– Osoba rozdająca publiczności ulotki grupy LGBT Catholics & Friends powiedziała, że działają w ramach parafii przy kościele St.Ignatius Loyola. Zapraszają także turystów LGBTQ+ .
Adres ich strony: ignatius.nyc/lgbt-catholics-and-friends.
