Dziś na szybko

Downtown nyc

Tyle się dzieje i tak szybko zmienia, że nie ma sensu uruchamiać mechanizmu absorpcji wieści. Stąd dziś tak na szybko, z zaznaczeniem, że nie warto się za bardzo przywiązywać do aktualnej wersji rzeczywistości.

Więc tak:

* właśnie ruszył program “Paszport szczepień”. Co znaczy, że do wnętrz nowojorskich restauracji, barów, klubów, sal gimnastycznych i koncertowych oraz do muzeów będą wpuszczane wyłącznie osoby, które okażą świadectwo szczepienia.

Powoduje to lekki chaos przed niektórymi wejściami i wygląda na to, że przeglądanie świadectw każdy organizuje po swojemu. Problem mają nie tylko nieszczepieni. Konieczność skopiowania świadectwa i oświadczenie, że duplikaty nie będą wydawane, pojawił się dopiero w pewnym momencie. Wcześniej zaszczepieni, jeśli np. upchnęli swoje świadectwo- wydawane na niewielkim kartoniku- gdzieś tam, w jakieś książce na przykład, są uziemieni wraz z antyszczepionkowcami. Koniec z wędrówkami po muzeach!

“Paszporty szczepień” nie wszystkim się podobają. Także dlatego, że wariant Delta, jak wiadomo, atakuje także zaszczepionych, więc trwa dyskusja, czy to wszystko ma sens i czy ograniczenie swobód nie jest jednak zbyt duże. Burmistrz znany jest z tego, że po przemyśleniu zmienia decyzje, wiec kto wie, co będzie.

* Znów odwołano Auto Show. Raz w zeszłym roku w kwietniu, w tym roku z kwietnia przesunięto tę największą amerykańską imprezę motoryzacyjną na sierpień i znów nie będzie. Auto Show odbywa się zawsze w Javits Center. W czasie pandemii ta hala wystawowa była wykorzystana na szpital polowy, później na punkt szczepień. Organizatorzy ogłosili, że przenoszą imprezę znowu na kwiecień-2022.

* Gubernator Cuomo, który na skutek seks skandalu ewakuował się samodzielnie ze stanowiska, opuszcza siedzibę gubernatorów w Albany i trwa zastanawianie gdzie zamieszka. Jest bowiem zagrożony bezdomnością. Przez wiele lat mieszkał wraz z córkami w- bardzo pięknym- domu swojej partnerki. Gdy się rozstali, Sandra Lee dom sprzedała i nabyła sobie nowy w Kalifornii. W tzw. międzyczasie gubernator sprzedał swoje nieruchomości i aktualnie nie ma ani domu ani mieszkania. Jest więc zasypywany dobrymi radami. Mógłby pomieszkać np. w piwnicy brata. Piwnica stała się słynna, bo brat gubernatora odizolował się w niej w trakcie, gdy był chory na COVID-19 i, jako, że pracuje dla CNN, nadawał z niej sprawozdania ze swego stanu zdrowia.

Albo mógłby pomieszkać wraz z burmistrzem de Blasio w Gracie Mansion. Panowie się nie lubią, mówiąc oględnie, więc może powstałby z tego jakiś zabawny serial. Albo może rozłoży sobie śpiwór pod mostem, któremu nadał imię swojego ojca i tak dalej. Gubernator nie daje się jednak sprowokować, dowcipnisiom hurtem odpowiedział, że nie zamierza rezygnować z życia, ani zwykłego, ani politycznego i ma wszystko, co do tego potrzebne. Na terenie siedziby gubernatorów może przebywać do 24 sierpnia.

* Spis powszechny robiony, przedłużany, ukrócany, znów robiony w 2020 wykazał, że w ciągu ostatnich 10 lat przybyło miastu 629, 057 mieszkańców.

W mieście Nowy Jork mieszka więc aktualnie 8,8 miliona ludzi. Tzn. jest domniemanie, że z powodu pandemii nie udało się wychwycić wszystkich, ale i tak ujęto w spisie więcej nowych gospodarstw domowych, lokali i mieszkańców niż się spodziewano. Jest to o tyle ważne, że pieniądze federalne nadzielane są według ilości osób żyjących na danym terenie.

Tak więc owszem, sporo osób wyprowadziło się do innych stanów, ale nowojorczyków i tak przybyło. To informacja dla tych wszystkich malkontentów, którzy opowiadają jakieś niestworzone historie o wyludnionym mieście. Tłok mniejszy, bo bez tysięcy turystów, ale jest. Kolejki są. Kłopot ze śmieciami jak zwykle, Central Park przeludniony, wiewióry namolne.

aRa