Widowiskowy protest przeprowadzili aktywiści tuż przy wejściu do Carl Schurz Park. Przez cały dzień można było tam słuchać muzyki, odgrywać skecze i opowiadać dowcipy przy suto zastawionych stołach, wśród dekoracji sugerujących, że wszystko to dzieje się w Grace Mansion Hotel- czyli w pobliskiej siedzibie nowojorskich burmistrzów imaginacyjnie zamienionej w hotel dla wszystkich potrzebujących.
W zeszłym roku w tej okolicy odbywały się protesty BLM i całodzienne sit-ins po których uczestnicy maszerowali w dół Manhattanu, pod City Hall.
Od tego czasu miejsce to zaczęło przyciągać najróżniejsze grupy protestujących. W ciągu ostatnich kilku dni przewinęli się tam antyszczepionkowcy, którzy zostawili po sobie ślady w postaci wlepek kontrowersyjnego ugrupowania przyrównującego przepisy nakazujące noszenie masek do praw narzuconych przez nazistów w czasie II Wojny Światowej. Uważają, że nieszczepieni są w tej samej sytuacji, co wyznawcy judaizmu w tamtych czasach, a siebie postrzegają jako wojowników walczących z tyranią. W niedzielę: wiec wyborczy kandydata GOP na burmistrza i jego czwartej żony startującej w wyborach na stanowisko prokuratora, w poniedziałek aktywiści pragnący zniesienia opłat za czynsz, przedłużenia moratorium zakazującego ewikcji i zwracający uwagę, że zamiast schronisk dla bezdomnych, lepiej stworzyć sensowny plan budowania tanich mieszkań. W każdy weekend o 7: BLM.
Jeszcze niedawno leżący tuż nad East River, rzadko odwiedzany przez turystów Carl Schurz Park, znany był głównie z tego, że jest najbardziej przyjaznym dla psów parkiem nowojorskim i jednym z najbardziej spokojnych miejsc w mieście. Można w nim piknikować i opalać się, także toples.
Burmistrz de Blasio, który w grudniu, po wyborach, opuści Gracie Mansion, ostatnio obskakuje od wszystkich. Kukła w białej koszuli ma go symbolizować, ale jest tak niepodobna do oryginału, że na wszelki wypadek została podpisana.
Protestujący domagają się budowania tanich , dostępnych dla każdego mieszkań, a nie schronisk dla bezdomnych.
Pause the transfers- hasło dotyczy przenoszenia bezdomnych z hoteli do schronisk. Hotele opustoszały w czasie pandemii. a bezdomnych lawinowo przybyło. W schroniskach zabrakło miejsc, więc burmistrz zdecydował, że umieści tam potrzebujących. Do hoteli kierowano także -bezpłatnie- osoby, które nie były w stanie inaczej zorganizować sobie koniecznej kwarantanny. Obecnie, od co najmniej miesiąca, trwa akcja opróżniania hoteli.
Hasło stare jak świat i aktualne wszędzie.
aRa